Koncert kolęd i pastorałek „Szukamy stajenki” (foto i wideo)

19 grudnia w sali 103 Urzędu Miejskiego we Władysławowie odbył się koncert kolęd i pastorałek pn. „Szukamy stajenki” Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu dzieci i młodzieży – uczestników warsztatów muzycznych we Władysławowie.
W koncercie udział wzięli: Aleksandra Bobrowska, Maja Piekańska, Wiktoria Pieróg, Anna Cygiert, Jan Lipski, Mikołaj Wszołek, Zuzanna Wiecka, Agata Wiecka, Kinga Kunert, Mikołaj Domnik oraz Weronika Machowska. Na fortepianie akompaniował Piotr Kajetan Matczuk z zespołu Piramidy.
Program SZUKAMY STAJENKI narodził się z inicjatywy pianisty i akompaniatora, Zbigniewa Łapińskiego, który – aby pracować nad nim wspólnie z autorem słów – odwiedził Jacka Kaczmarskiego w Monachium. Pierwotnie miało to być przedstawienie gwiazdkowe wykorzystujące głosy znanych artystów krakowskich, m.in. Grzegorza Turnaua i Jacka Wójcickiego. Faktycznie odbyło się kilka prezentacji tego programu w rozmaitych konfiguracjach personalnych. Zmieniali się soliści, dojrzewały aranżacje.
Jacek Kaczmarski to kontrowersyjny kandydat do napisania kolęd czy pastorałek. Jego liberalne poglądy były powszechnie znane (a napisane w 1995 roku Śniadanie z Bogiem definitywnie określiło nieortodoksyjny stosunek artysty do spraw wiary). Co nie znaczy, że nie wywiązał się z zadania w sposób mistrzowski. Cud narodzin i następujący w jego konsekwencji cud zbawienia to – w rozumieniu Kaczmarskiego – przeżycie własnej niedoskonałości. Doświadczenie jej w sobie i na sobie, możliwe tylko dzięki identyfikacji z ludzką naturą Chrystusa. Artysta mówi o tym w najprostszych, wigilijnych słowach w Odmiennych mową, wiarą, obyczajem:
“Długo to trwało i zwątpiło wielu,
Aleśmy wreszcie dotarli do celu.
Czekał nas widok najzwyklejszy w świecie:
Stajenka, żłobek, ojciec, matka, dziecię.
Cud w tym był tylko, że na widok onych –
Każdy się poczuł – niedoczłowieczony,
W tym, że odchodził przejęty tęsknotą.
I tylko o to chodziło. Tylko o to.”
SZUKAMY STAJENKI to program pod każdym względem niezwykły. Wzbogacone przez znakomitą muzykę Łapińskiego i jego wysublimowane stylistycznie aranżacje, pieśni Kaczmarskiego na Boże Narodzenie zdają się trwać w nas dłużej, niż było ich przeznaczeniem. Nie przemijają z dniem Trzech Króli. Bo ich przesłanie jest bardziej uniwersalne i głębsze – to przesłanie na cały rok, albo na całe życie. Jak w kończącej program pieśni W kołysce Ziemi Obiecanej:
„Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas,
by Stał się cud.”
SZUKAMY STAJENKI to taki mały, ludzki cud.
źródło: www.kaczmarski.art.pl, recenzja Daniela Wyszogrodzkiego
Opublikowano: 21 grudnia 2015 10:06
Kategoria: Aktualności
Zdjęcia:
Wyświetleń: 2312